Wstępniak

Czy zakładając bloga trzeba się tłumaczyć z pobudek, jakie nam przyświecały? Pewnie nie. Ale można? Czemu nie.



Lubię gotować od kiedy pamiętam. Nie lubię jeść mięsa dłużej niż sięgam pamięcią. Staram się nie jeść cukru i unikać pszenicy. Zastępuje je stewią, kukurydzą, żytem i owsem. Gdyby nie pociąg do czekolady i innych słodkości, zupełnie nieźle by mi szło :)

Gdybym nie pracowała albo pracowała mniej, to chyba nie kupowałabym nic gotowego, tylko wszystko sama robiła od podstaw. Tak, jak lubię i z pewnością, że nie trafiło tam nic przypadkiem, jak dziś twaróg do humusu?! (nie było cukru, to chociaż twarogu dorzucili ;))

Komentarze

Popularne posty